Nickia - 2009-12-30 16:04:43

¦wita³o gdy obudzi³y mnie pierwsze promienie s³oñca. Zapowiada³ siê wspania³y dzieñ. S³oñce ¶wieci³o wyj±tkowo mocno, wiatr by³ lekki, lecz nie za lekki, ciep³y i przyjemny. Jednym s³owem idealny. Pogoda sprzyja³a nastrojowi jaki panowa³ w pokoju. Zas³ony by³y ods³oniête, ³ó¿ko nieza¶cielone i jedynie na pu³kach panowa³ porz±dek. Powoli i bardzo leniwie spu¶ci³am nogi z krawêdzi ³ó¿ka przygotowuj±c siê do wstania. Przetar³am charakterystycznie oczy, przeci±gnê³am siê po czym ziewnê³am, tak samo leniwie jak wszystkie czynno¶ci poprzedzaj±ce ziewniêcie. Rozgl±dnê³am siê, gdy ju¿ me oczy by³y wolne od przecieraj±cych ich r±k. Powoli i oci±gaj±c siê wsta³am z ³ó¿ka. Tutaj te¿ siê przeci±gnê³am tym razem porz±dniej, rozprostowuj±c ramiona ca³kiem. Mogê daæ g³owê, ¿e co¶ strzyknê³o mi w krêgos³upie(nie, wcale siê nie starzeje)... Zrobi³am powolny ruch g³ow±, maj±c na celu rozprostowaæ sobie kark. Nie da³o efektu. Schyli³am siê, tym razem ¿wawiej i ubra³am kapcie. Wysz³am z pokoju.
- £ó¿ko za¶cielê po ¶niadaniu... - mruknê³am do siebie. Coraz czê¶ciej zaczê³o siê to przejawiaæ w moim zachowaniu, lecz wcale mi to nie przeszkadza³o. Gadanie do siebie? Pff...
Zlustrowa³am wzrokiem kuchniê, w ba³aganie oczywi¶cie(kuchnia, nie zlustrowa³am). Z wolna, nie spiesz±c siê i rozmy¶laj±c o wczorajszych prze¿yciach podesz³am do blatu. Nastawi³am wodê, najpierw j± nalewaj±c, potem za¶ stawiaj±c na gazie. Gdy dochodzi³a do wrzenia, zala³am ni± herbatê przygotowan± wcze¶niej. Siad³am do sto³u i w³a¶nie mia³am zaj±æ siê jedzeniem, gdy kto¶ zapuka³. Z konsternacj± podesz³am do drzwi.
- Kto mi do diab³a przerywa ¶niadanie?! - niecierpliwo¶ci± zapyta³am siebie, jakby wcale nie chc±c odpowiedzi. - Akwizytorom mówiê z góry "Nie". - doda³am przez drzwi, by ten kto by³ po drugiej stronie móg³ to us³yszeæ po czym wyjrza³am przez "Judasza". Zmru¿y³am oczy i opu¶ci³am ramiona w ge¶cie spokoju, choæ prawd± by³o to, ¿e siê denerwowa³am.
Po drugiej stronie sta³a bardzo tajemnicza osoba, bynajmniej nie wzbudzaj±ca zaufania. Marszcz±c brwi zapyta³am g³o¶no, nadal patrz±c przez otwór.
- Kto tam? - usta mi drga³y, a na rêkach poczu³am krople potu.

GotLink.pl