Forum o Avatar: Legenda Aanga
- Ty też... - szepnęłam dając chłopakowi do zrozumienia, że usłyszałam jego słowa. Zasnęłam czując się bardzo błogo i dobrze na jego kolanach.
Offline
Gdy Nickia spała też poczułem się zmęczony i położyłem głowę o oparcie i starałem się usnąć, a gdy mi się to udało po paru minutach usłyszałem kroki. Szybko obudziłem Nickę.
Ostatnio edytowany przez Sheball (2010-02-13 20:02:12)
Offline
- C-co się s-stało?! Czemu mnie budzisz? - zapytał na wpółprzytomna spoglądając szybko na chłopaka.
Offline
Ktoś albo coś tu idzie, a więc lepiej pójdźmy, bo nie wiemy kto to.....-powiedziałem szybko.
Offline
- Przecież jesteś magiem ziemi, nie powinieneś się bać! - kpiłam sobie z niego powoli wstając i przeciągając - ... a ja wojowniczką. Pokonamy to coś lub kogoś. - Uśmiechnęłam się.
Offline
-wiem, wiem ale boje się o ciebie, bo może być groźny..-powiedziałem uśmiechając się.
Offline
- No to mnie obronisz, a po za tym ja umiem o siebie zadbać.. Jestem dużą dziewczynką. - rzuciłam mu aroganckie spojrzenie.
Offline
-chyba coś uciekło.....-powiedziałem i w tym samym czasie spojrzałem się na Nicke i zbliżyłem jej się do ust..
Offline
Odsunęłam gwałtownie chłopaka od siebie.
- Co ty wyprawiasz? - wrzasnęłam, lecz ku mojemu zdziwieniu była dosyć spokojna. - Mogłeś uprzedzić, a ty tak nagle...
Offline
''co ja robię''
-przepraszam ale......a to tak trudno wyjaśnić.....-powiedziałem po czym dodałem:
-trudno się ciebie oprzeć.........................
Offline
- Wybacz, ale ja jestem już... Znaczy podoba mi się... Bo on i ja... - "Co ja mówię?!..." - na krzyczałam na siebie w myślach. Nie powinnam o tym mówić, ale to przecież nie moja wina, że tak się potoczyły wydarzenia. - Jeśli podobam Ci się wystarczyło powiedzieć, a nie od razu...
Offline
Nie wiedziałem co zrobić...wiem to było nie na miejscu ale nie miałem dobrego dialogu ......-powiedziałem lekko zarumieniony..
Offline
Zapadłam w chwilowe zamyślenie po czym podeszłam do chłopaka, złapałam go za bluzkę przy korpusie i przyciągnęłam do swych ust.
- Na prawdę uważasz, że trudno mnie się oprzeć?... - szepnęłam po czym przyłożyłam jego usta do swoich.
Offline
-tak............-powiedziałem, a gdy skończyłem to mówić zaczerwieniłem się jak burak.
Offline
- Wiesz co Ci powiem?... - zaczęłam cicho po czym zbliżyłam się znowu i szepnęłam mu do ucha - Świetnie całujesz
Offline