Forum o Avatar: Legenda Aanga
Poszedłem do pokoju po czym przyszykowałem się do spania i wyglądałem tak http://czteryzywioly.pun.pl/gallery.php?pid=26
Wszedłem do pokoju Nickii i zobaczyłem ją w czymś do spania zakryłem oczy i powiedziałem: -ś-ślicznie wyglądasz, a i dobranoc.
Ostatnio edytowany przez Sheball (2010-02-16 15:19:32)
Offline
(Off: Ja nie sypiam w piżamie tyko w bieliźnie! Takiej przeznaczonej do spania... Wygląd pozostawiam twojej wyobraźni )
- D-dobranoc. - odpowiedziałam po czym zaczerwieniłam się i uśmiechnęłam - Jeśli już mnie widziałeś to trudno... - dodałam ciszej.
Offline
-Nie ma się czego wstydzić...-powiedziałem po czym udałem się do pokoju i położyłem się spać.
Offline
Był tanek gdy wstałam. Słońce co prawda było już wysoko, ale jego blask był bardzo słaby. Przeciągnęłam się, ubrałam, a idąc przez korytarz wstąpiłam do pokoju Sheball'a.
- Hej, śpisz jeszcze? - zapytałam po cichu.
Offline
Gdy Nicka przyszła byłem już ubrany, podszedłem do niej i powiedziałem:
-Nie śpię dziękuje, że mnie zaprosiłaś.-pocałowałem ją i dodałem:
-Czy masz czas wieczorem ? Jeśli tak to zapraszam cię na kolacje.-Powiedziałem po czym poprawiłem bluzkę.
Ostatnio edytowany przez Sheball (2010-02-19 14:03:54)
Offline
- Kolację?... - zapytałam cicho - Pracujesz i śpisz w kwiaciarni, a chcesz mnie zaprosić na kolację? - zapytałam podnosząc brew.
Offline
-Tak już rozumiem, a więc ja już pójdę.-powiedziałem po czym złożyłem łóżko i wyszedłem.
Ostatnio edytowany przez Sheball (2010-02-20 14:55:19)
Offline
- Taaa, tak będzie najlepiej. - uśmiechnęłam się kwaśno, gdy chłopak dał mi do zrozumienia, że uraziłam go moim żartem.
Offline
-No to cześć było bardzo miło-powiedziałem cichym głosem po czym pobiegłem szybko do kwiaciarni i spytałem się szefa czy mogę zabrać kwiaty. Za brałem je i pobiegłem do Nickii. Zapukałem lekko.
Ostatnio edytowany przez Sheball (2010-02-20 19:12:49)
Offline
Otworzyłam zastanawiając się kto może przychodzić o tej porze i ujrzałam Sheball'a.
- Co chcesz?... - zapytałam wprowadzona w konsternację.
Offline
-Proszę to dla ciebie...wiesz....bo postanowiłem wyjechać.....-powiedziałem i dałem kwiaty.
Offline
- Wyjechać...? - zapytałam - Dlaczego? Gdzie?
Offline
-Do mojego ojca, wiesz chciałem go poznać, a po za tym brakuje mi rodziny...-powiedziałem cicho.
Offline
- Dzięki za zarośla. - usmiechnęłam się przyjmując kwiaty - No to... Dobrej podróży. - przymknęłam lekko drzwi, lecz chłopak nie odchodził - Coś jeszcze? - zapytałam.
Offline
-Wiesz..chciałem ci coś..aa nic...-powiedziałem cichym głosem.
Offline